Wtopy, gafy, żenady chodzą po ludziach. Możemy jednak odnieść wrażenie, że mężczyźni zdecydowanie częściej popełniają faux pas i to w bardzo różnych dziedzinach. My kobiety nie uważamy się za idealne (przynajmniej się do tego nie możemy przyznać) ale, co jak co, nam zazwyczaj manier nie brakuje. Zatem poznajcie top 3 sytuacje podczas, których partnerka się za Ciebie wstydzi, choć nie miałeś o tym pojęcia, czyli poradnik o gafach, ale także zapobieganiu im.

Gafa numer 1: nieodpowiedni strój

Cóż, panowie nie zawsze potrafią się dobrze ubrać. O ile na co dzień jesteśmy naprawdę wiele w stanie tolerować, nawet wystające białe skarpety, to jednak są sytuacje, że brak wyczucia stylu doprowadza nas do szewskiej pasji. Klasycznym przykładem jest noszenie dresu zawsze i wszędzie. Wyobraźcie sobie, że wybieracie się na obiad do rodziców, a Wasza druga połówka chce jechać w dresie. Brak wyczucia stylu objawia się także problemem z dopasowaniem koszulki do spodni. Panowie zielony nie pasuje do niebieskiego, a jeżeli ubieracie spodnie w zielone moro, to nie możecie dobrać do tego koszulki z niebieskim moro.

O nieodpowiednim dobraniu ubrań można by napisać chyba cały referat, a przecież wystarczy tak niewiele. Polecamy zestawienie wygodnej koszuli w kratę. Męska i stylowa, tak można określić ją w dwóch słowach. Do tego chinosy czy nawet proste spodnie w kant, ewentualnie cygaretki. Idealnie pasować będą do tego mokasyny czy oksfordy i będziecie naprawdę dobrze się prezentować. Przypominamy także, że garnitur, w którym byliście na studniówce nie sprawdzi się na eleganckie przyjęcie i czas kupić nowy.

Gafa numer 2: fatalne maniery

Nie łudzimy się, że faceci będą zachowywać się zawsze kulturalnie. O ile fatalne maniery jesteśmy w stanie zaakceptować w domu, to w miejscu publicznym już nie. Zatem pamiętajcie, że nie można jeść rękami, a jednocześnie nie mówi się z pełnymi ustami. W końcu nikt nie ma ochoty zobaczyć, co właśnie spożywacie. Mówi się, że bekanie przy stole w niektórych kulturach uznawane jest za komplement. Ale nie w naszej, dlatego też tego musicie się oduczyć. Rzeczywiście, gdy robicie to w domu, to już nie zwracamy na to uwagi, ale w miejscu publicznym rzecz wygląda zupełnie inaczej. Tutaj mamy dla Was jeszcze jedną cenną radę, koniecznie zawsze zamykajcie drzwi toalety, bo my naprawdę nie chcemy wszystkiego słyszeć. W końcu w związku pewne sfery powinny nadal być owiane tajemnicą i te właśnie do nich należą.

Gafa numer 3: zła wymowa

Już na samym początku uprzedzamy, że wykształcenie nie ma nic do tego, gdyż niezależnie jakie macie, wielu z Was ma problem i to duży problem z odpowiednią wymową. Nie mówi się „wziąść” tylko wziąć, a słowo ręce, odmienia się „rękami”, a nie „ręcami”. Swoją droga wielu z Was zwyczajnie nadużywa przekleństw, a przez to i my zaczynamy to robić, a przecież nie chcemy rozmawiać językiem rynsztoka. Dlatego mamy radę dla wszystkich kobiet. Otóż załóżcie skarbonkę. Za każde przekleństwo Wasz partner wpłacać będzie 10 zł. A wszystkie uzbierane pieniądze będziecie mogły wydać na zakupy. Gwarantujemy, że bardzo szybko nauczycie partnerów właściwej wymowy i to bez rzucania mięsem. Nam się udało, to uda się i Wam.

Uda się czy nie uda? Oto jest pytanie

Nie chcemy mieć wcale księcia na białym rumaku, bo z nas też żadne księżniczki, ale pamiętajcie, że my także staramy się dla Was i zależy nam by dobrze wyglądać. Ale jest nam zwyczajne wstyd, gdy w eleganckiej restauracji mlaskacie czy też mówicie tak głośno, że wszyscy goście Was słyszą. Przypominamy także, że seksistowskie żarty nas nie bawią i nie mamy ochoty oglądać filmików na WhatsAppp, dlatego nie wysyłajcie ich nam czy nie pokazujcie, bo co jak co, ale poczucie humoru mamy inne. Wiemy, że Was nie zmienimy, ale mamy nadzieje, że chociaż odrobinę popracujecie nad swoimi manierami.

Bądźmy szczere, nikt nie jest idealny i my kobiety także, jednak nam zależy, aby zrobić dobre wrażenie i zawsze prezentować się jak najlepiej. Dlatego też i Wy panowie powinniście się postarać, choć nie oznacza to, że macie przykładać dużą uwagę do ubrań czy wyglądu, lecz odrobinę nad nimi popracować, bo my konkurencji przed lustrem nie zniesiemy.